Szlakiem lublinieckich zabytków (cz.15)

Szlakiem lublinieckich zabytków (cz.15)

Z ulicy Karola Miarki, przecinając ulicę Adama Mickiewicza i Wąską, kierujemy się w stronę Rynku. Skupia on wiele ciekawych, zabytkowych, odrestaurowanych ostatnio kamienic. Pierwsza z nich – opatrzona numerem 6 – a datowana na przełom XIX i XX wieku, dwukondygnacyjna, z niskim poddaszem, ma siedmioosiową elewację powyżej parteru. W osiach znajdują się wysokie, prostokątne, czterokwaterowe okna ujęte w białe opaski. Ponad nimi – wydatne gzymsy nadokienne, a pod nimi – gzyms podokienny. W osiach nad nimi znajdują się niewielkie, kwadratowe okna poddasza, a powyżej gzyms koronujący.

Budynek numer 3 usadowiony na planie prostokąta posiada trzy kondygnacje i siedmioosiową elewację frontową. Nad drzwiami wejściowymi znajduje się niewielki balkon ze stalową balustradą. Na szerokości trzech środkowych osi umieszczono wolutowo wygięty szczyt z datą „1905”. Profilowane opaski okienne, boniowane naroża i lizeny oraz podokienne profilowane płyciny stanowią ciekawe elementy dekoracyjne.

Kamienica numer 4 wzniesiona została przez Henriettę Olschowski w roku 1837. Do roku 1901 posiadał ją Jerzy Suchanek, a następnie Caroline Lehmann, która na parterze prowadziła restaurację. Całość jest dwukondygnacyjna, z poddaszem, pięcioosiową elewacją frontową i nieznacznie wysuniętą elewacją środkową. Drzwi wejściowe na parterze, w skrajnych osiach, zamknięte zostały łukiem, podobnie jak okna. Elewacja jest zakończona przez profilowany gzyms wieńczący z dekoracyjnym fryzem.